07/04/2023

Siedem Słów z Krzyża

Panie Jezu, Ty na krzyżu wypowiedziałeś 7 słów. Pomimo skrajnego wyczerpania i bólu, przekazałeś nam Swój Testament.

Pierwsze słowo: „Ojcze przebacz im, bo nie wiedzą co czynią” - nawet w tej chwili Twojej śmierci podkreślasz, nasz Zbawicielu, jak ważne jest przebaczenie. Nie złorzeczysz, nie przeklinasz, nie skarżysz się, tylko od razu po przybiciu do Krzyża, przebaczasz. Jezu Chryste, ucz nas w naszych relacjach takiego przebaczenia - natychmiastowego, prawdziwego, bez względu na przewinienia krzywdzicieli.

Drugie słowo: „Zaprawdę powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju” - skrucha, żal, wyznanie wiary Dobrego Łotra, sprawiły, że w chwili Swojej Męki, Ty Miłosierny Jezu, odpuszczasz mu grzechy i zapowiadasz jego zbawienie. Od razu pokazujesz, że najważniejsze przebaczenie dokonuje się w Sakramencie pokuty i pojednania. Ucz nas, Panie, abyśmy nie ociągali się z korzystania z darów jakie przynosi nam szczera spowiedź.

Trzecie słowo: „Niewiasto, oto syn Twój... Oto Matka twoja”

- Kochany Jezu, już prawie umierasz, ledwo oddychasz, ale nadal myślisz o każdym z nas. Nie pozostawiasz nas sierotami. Dajesz nam Swoją Matkę, Maryję. A Ona, pełna bólu, współcierpiącą, przyjmuje nas jako swoje dzieci. Ucz nas, Umiłowany Panie, codziennego oddania Maryi, abyśmy pamiętali, że Ona zawsze prowadzi nas do Ciebie.

Czwarte słowo: „Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?” - Ukrzyżowany Jezu, zmęczenie, ból, niewyobrażalne cierpienie, a Ty, Panie, wołasz do Swojego Ojca, słowami psalmu 22. Pokazujesz, że pozornie słowa rozpaczy, mogą być także modlitwa do Boga. Ucz nas Panie, abyśmy bez względu na sytuację, ból, cierpienie, nigdy nie zapominali o modlitwie, o tym, że należymy do Boga i abyśmy potrafili zawierzyć Mu w każdej sytuacji, nawet największego kryzysu małżeńskiego.



Piąte słowo: „Pragnę” – Umęczony Jezu, Twoje słowa zostają odczytane dosłownie, zostaję podana gąbka z octem i Ty, Panie, choć wiesz co dostałeś, przyjmujesz ten kwaśny smak octu. My często odrzucamy trudne sytuację, uciekamy od nich, nie chcemy przyjąć trudu, cierpienia, rozczarowania. Ucz nas, Panie, postawy przyjmowania trudów i przeciwności.

Szóste słowo: „Wykonało się!” - wszystko, co zapowiadałeś, Panie, męka i śmierć na krzyżu, właśnie się dokonała. W pełnej zgodzie, zaufaniu do Ojca, poddajesz się Jego woli. Jezu Chryste, prosimy, Ucz nas takiego zaufania w Boże prowadzenie do samego końca, pomimo trudów i zmagań, pojawiającego się braku nadziei, które często towarzyszą różnym kryzysom w małżeństwie.

Siódme słowo: „Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego” - Panie nasz, nawet w ostatniej chwili, przy ostatnim tchnieniu, wiesz i pokazujesz, że należysz do Swojego Ojca, ostatkiem sił, wyznajesz, że to właśnie Jemu powierzasz Swojego ducha. Ucz nas, Jezu, abyśmy pomimo tego, że nasze relacje poddane są „ukrzyżowaniu” i „śmierci”, potrafili ofiarować Bogu te sytuacje, w Nim szukać pokrzepienia i ukojenia.

Dziękujemy Ci, Jezu, za te słowa z Krzyża. Za ten Testament. Dziękujemy, że Twoją Mękę i śmierć na Krzyżu, które przyniosły nam zbawienie. Bądź uwielbiony Jezu, Miłości Ukrzyżowana.

Maryjo, Matko Bolesna, to właśnie pod krzyżem rozpoczynasz opiekę nad każdym z nas. Prowadź nas zawsze do Twojego Syna I ucz nas rozważania Jego Męki i Śmierci.

05/04/2023

Żadna miłość nie wznosi się na wyższy poziom, nie dotknąwszy krzyża.

Dzisiejsza Ewangelia opisuje zdradę Judasza. Pewnie łatwo przychodzą nam słowa krytyki tego czynu, bo jak bardzo można być zaślepionym pieniędzmi, żeby nie tylko Nauczyciela, ale przecież i Przyjaciela, Towarzysza wielu wędrówek, wydać za 30 srebrników. Łatwo ocenić, powiedzieć: ja nigdy Panie nie zrobiłbym czegoś takiego. A potem wracamy do swoich obowiązków i ranimy najbliższych słowem, złym spojrzeniem, a czasem milczeniem. Bo on/ona tak źle mnie potraktował/a, albo może sami doświadczyliśmy różnego rodzaju zdrady i czujemy, że wolno nam teraz ukarać męża/żonę takim zachowaniem. Niech wie, że jestem lepszy/a. Tylko czy jednak to postawa Jezusa z krzyża nie powinna nam, chrześcijanom być bliższa? "Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią" - Tak mówi, Chrystus zdradzony przez Judasza. Ukrzyżowany za nasze grzechy, każdego z nas, bez wyjątku. I tak samo, każdemu wybacza w Sakramencie pokuty i pojednania.

A my w codziennej modlitwie, mniej lub bardziej świadomie wypowiadamy przecież takie słowa:

"Ojcze nasz (...) odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom".


Maryjo, Matko nasza i Królowo Małżeństw, ucz nas jak powinniśmy wybaczać sobie wzajemnie w małżeństwie każdego dnia. Wypraszaj nam łaskę prawdziwego przebaczenia, na wzór Twojego Ukrzyżowanego Syna, Jezusa Chrystusa.

Matko Bolesna, módl się za nami!